Wspólnota Królowej Pokoju

przy PARAFII pw. MACIERZYŃSTWA NMP w ZBĄSZYNKU

Orędzie, 25. grudnia 2015 „Drogie dzieci! Również dziś niosę wam swego Syna Jezusa i obejmując [Go] daję wam Jego pokój i pragnienie Nieba. Modlę się z wami o pokój i wzywam was, abyście byli pokojem. Wszystkich was błogosławię moim matczynym błogosławiństwem pokoju. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie.”

Nasza Wspólnota

Orędzia Matki Bożej Medziugorju Apostolat Margaretka Czytania na każdy dzień Linki Kontakt

Strona Parafii |Główna | Świadectwa | Pielgrzymki | Program modlitewny | Maryja | Widzący | Wiadomości | Figury Matki BożejHistoria |

 

W I A D O M O Ś C I

 

 

LICZBA KOMUNII ŚW. I KONCELEBRANSÓW

W styczniu z parafii Medziugorje rozdano 35 000 komunii św., a Msze św. koncelebrowane były przez 801 kapłanów z kraju i z zagranicy.

W styczniu w Medziugorju przebywali pielgrzymi z: Włoch, Korei, USA, Kanady, Chorwacji oraz Bośni i Hercegowiny.

 

KARDYNAŁ JOSIP BOZANIĆ: BEZ SĄDU O MEDZIUGORJU

Zgodnie z artykułem opublikowanym dzisiaj w „Slobodnej Dalmaciji” w czwartek 12 lutego 2004r. arcybiskup zagrzebski kardynał Josip Bozanić na spotkaniu z uczniami 7 gimnazjum w Zagrzebiu między innymi odpowiedział na pytanie o stanowisko Kościoła wobec Medziugorja:

Kościół mówi, że jesteśmy wezwani, by wierzyć w to co jest zawarte w Piśmie Świętym. Kościół dostrzega jednak możliwość tak zwanych objawień prywatnych, wierni jednak nie są zobowiązani, by w nie wierzyć. Medziugorje można postrzegać w takim aspekcie.” Kardynał przypomniał, że biskupi w Zadarze, na początku lat 90-tych, doszli do wniosku, że na podstawie przebadanych materiałów nie mogą mówić o zjawiskach nadprzyrodzonych w Medziugorju, ale też im nie zaprzeczyli. „Dzisiaj również nie chcemy wydawać sądu na ten temat, bowiem nie mamy wystarczającej ilości argumentów, jednakże nie odbieramy ludziom prawa, by tam się modlili czy pielgrzymowali. Pragniemy by otrzymywali tam prawdziwą naukę katolicką, lecz by Msze św. nie były bezpośrednio powiązywane z rzekomymi objawieniami.”

 

MSZA ŚW. W INTENCJI ŚWIĘTEJ PAMIĘCI O. DR LEONARDA OREČA OFM

W środę 21 stycznia minęły dwa lata od dnia śmierci zaangażowanego franciszkanina z Hercegowiny i czciciela medziugorskiej Królowej Pokoju o. dr Leonarda Oreča, OFM.

Tego dnia sprawowano Msze św. o pokój jego duszy w parafii Posušje i Medziugorje. W kościele parafialnym w Medziugorju Mszy św. przewodniczył o. Ivan Landeka OFM, były proboszcze medziugorski, bliski współpracownik, który po jego śmierci przejął troskę nad organizacją humanitarną «Međugorje-Mir». O. Ivan powiedział, że o. Leonard najpierw z daleka obserwował Medziugorje i objawienia Matki Bożej, a później przybył do Medziugorja i szybko przeanalizował i zrozumiał rzeczywistość obecności Matki Bożej. Tak stał się oddanym czcicielem Matki Bożej i człowiekiem, który do końca głosił miłość i troskę o potrzebujących poprzez pracę w organizacji humanitarnej «Međugorje-Mir».

Następnego dnia Msza św. w intencji o. Leonarda sprawowana była w Splicie, gdzie przez ostatnie lata życia mieszkał i pracował we wspomnianej organizacji humanitarnej.

 

MSZA ŚW. W INTENCJI POLEGŁYCH Z PARAFII MEDZIUGORJE         

            10 lutego, w święto chorwackiego błogosławionego kardynała Alozija Stepinaca, w naszej parafii jest dniem wspomnienia i modlitwy w intencji poległych na wojnach. Tego dnia w medziugorskim kościele parafialnym sprawowano wieczorną Mszę św. ku pamięci franciszkanów i parafian z Medziugorja. Dzień ten był wspomnieniem męczeńskiej śmierci o. Križana Galicia, o. Jozo Bencuna, o. Marka Dragićevicia, o. Mariofila Sivricia, o. Grgo Vasilja i o. Jenko Vasilja, którzy zginęli męczeńską śmiercią w roku 1944 i 1945. Na Mszy św. zgromadzeni wierni modlili się w intencji ofiar I i II wojny światowej oraz wojny domowej. W czasie tych trzech wojen prawie każda z rodzin naszej parafii utraciła kogoś bliskiego. Mszy św. przewodniczył o. Mario Knezović OFM.

 

ODBYŁY SIĘ IV MIĘDZYNARODOWE REKOLEKCJE DLA PAR MAŁŻEŃSKICH

W dniach od 11 do 14 lutego odbyły się IV międzynarodowe rekolekcje dla par małżeńskich na temat: „OWOCEM POKOJU JEST MIŁOŚĆ, A OWOCEM MIŁOŚCI PRZEBACZENIE” (orędzie Matki Bożej z 25 stycznia 1996).

W spotkaniu uczestniczyło 75 par małżeńskich z 11 krajów anglo-, francusko-, niemiecko- i hiszpańskojęzycznych oraz ze Słowacji i Włoch.

Pary małżeńskie uczestniczyły w czasie modlitw wieczornych w kościele; małżonkowie wspólnie modlili się na Górze Objawień i na Križevacu.

W ostatnim dniu rekolekcji w czasie Mszy św. na zakończenie rekolekcji pary małżeńskie odnowiły przysięgę małżeńską i powierzyły swoją wspólnotę Bogu.

 

ODBYŁY SIĘ XI MIĘDZYNARODOWE REKOLEKCJE DLA PRZEWODNIKÓW

            W Medziugorju w terminie od 22 do 26 lutego odbyły się XI międzynarodowe rekolekcje dla przewodników, osób prowadzących centra pokoju, grupy modlitewne i charytatywne na temat: „Pokuta i człowiek współczesny”. W spotkaniu udział wzięło około 100 przewodników i księży, prowadzących stowarzyszenia medziugorskie na całym świecie. Wykładowcami na rekolekcjach byli o. prof. dr Jozo Vasilij OFM, o. dr Slavko Topić OFM, o. Ivan Landeka OFM, o. Jozo Zovko OFM i o. Ljubo Kurtović OFM. Spotkanie koordynował o. Mario Knezović OFM, dyrektor Centrum Informacyjnego „MIR” Medziugorje. W czasie pięciu dni uczestnicy modlili się i rozważali istotę medziugorskich wydarzeń, modlili się na Górze Objawień i na Križevacu oraz rozmawiali o praktycznych sprawach związanych z pielgrzymowaniem do Medziugorja. Spotkanie zakończyła Msza św., której przewodniczył o. Branko Radoš OFM – proboszcz medziugorski.

            Na końcu spotkania uczestnicy wystosowali wspólny komunikat, który opublikujemy w następnym Biuletynie.

 

BISKUPI W MEDZIUGORJU I O MEDZIUGORJU W ROKU 2003

W 2003 roku w Medziugorju przebywało 12 biskupów z Europy, Afryki, Ameryki Północnej i Południowej, Azji i Oceanii. Byli to w porządku chronologicznym:

-     JE Luigi Bommarito, emerytowany arcybiskup Katanii (Włochy)

-     JE Salvador Pineiro Garcia-Calderon, biskup polowy w Limie (Peru)

-     JE o. Angelo Massafra OFM, arcybiskup Skadry (Albania)

-     JE Gerard Ndlovu, emerytowany biskup diecezji Umzimkulu (RPA)

-     JE Irynei Bilyk, diecezja Buczacz (Ukraina)

-     JE Dr Ludwig Schwarz, biskup pomocniczy archidiecezji wiedeńskiej (Austria)

-     JE Hermann Raich, biskup Wabaga (Papua Nowa Gwinea)

-     JE Donald McKeown, biskup pomocniczy diecezji Down i Connor (Irlandia)

-     JE Abilio Ribas, biskup Wysp św. Tomasza i Książęcych

-     JE Jesus a Cabrera, biskup Alaminosa (Filipiny)

-     JE Thomas L. Dupre, biskup Springfield (Massachusetts, USA)

-     JE Tarcisio Ziyaye, arcybiskup Blantyre (Malawi, Afryka)

 

Kardynał Vinko Puljić, arcybiskup Vrhbosanski udzielił wywiadu dla Radia „MIR” Medziugorje, jak również wyraził słowa uznania dla Parafii Medziugorje i Radia „MIR” Medziugorje. JE Franjo Komarica, biskup Banja Luki wyraził słowa uznania dla Radia „MIR” Medziugorje. Dr Franc Rode, arcybiskup lublanski udzielił wywiadu dla Radia „MIR” Medziugorje.

Szczegóły można znaleźć na naszej stronie internetowej: www.medjugorje.hr w rubryce: Biskupi w Medziugorju i o Medziugorju w roku 2003.

 

IX MIĘDZYNARODOWE REKOLEKCJE DLA KAPŁANÓW

IX Międzynarodowe Rekolekcje dla Kapłanów odbędą się w Medziugorju w dniach od 5 do 10 lipca 2004r. Tematem rekolekcji jest «Tożsamość kapłana».

 

PROGRAM SPOTKANIA

 

5 lipca 2004, poniedziałek

10:00 – 18:00 zgłoszenia uczestników (żółty budynek)

18:00 początek rekolekcji

Modlitwa różańcowa Msza św.

Modlitwa o uzdrowienie i tajemnice chwalebne różańca.

 

6 lipca 2004, wtorek

8:30 Laudes w języku łacińskim i adoracja Najświętszego Sakramentu

9:00 wykład (prof. dr Tomislav Ivančić)

10:00 przerwa

10:30 modlitwa

15:30 wykład (prof. dr Tomislav Ivančić)

16:30 przerwa

17:00 modlitwa

18:00 modlitwy wieczorne (różaniec, Msza św., modlitwa o uzdrowienie)

 

7 lipca 2004, środa

8:30 Laudes w języku łacińskim i adoracja Najświętszego Sakramentu

9:00 wykład (prof. dr Tomislav Ivančić)

10:00 przerwa

10:30 modlitwa

15:30 wykład (prof. dr Tomislav Ivančić)

16:30 przerwa

17:00 modlitwa

18:00 modlitwy wieczorne (różaniec, Msza św., modlitwa o uzdrowienie)

22:00 adoracja Najświętszego Sakramentu

 

8 lipca 2004, czwartek

6:00 różaniec na Górze Objawień

9:30 wykład, modlitwa (prof. dr Tomislav Ivančić)

15:30 modlitwa, rozważanie

17:00 przerwa

17:30 spotkanie z wizjonerem

18:00 modlitwy wieczorne (różaniec, Msza św. adoracja)

 

9 lipca 2004, piątek

6:00 Droga Krzyżowa na Križevcu

Spowiedź

16:00 wykład,

18:00 modlitwy wieczorne (różaniec, Msza św., adoracja Krzyża Pańskiego)

 

10 lipca 2004, sobota

8:30 modlitwa przy grobie o. Slavka Barbaricia

9:00 wymiana doświadczeń, świadectwa

ZAKOŃCZENIE REKOLEKCJI PO MSZY ŚW. O 12:00

Zgłoszenia można przesyłać poprzez e-mail: medjugorje-mir@medjugorje.hr, składać osobiście w Informacji sanktuarium albo pod numerem telefonu: : 00387-36-651-988;faxu: 00387-36-651-999 (za Mariju Dugandžić).

Księży, którzy sami zapewniają sobie zakwaterowanie u rodzin prosimy, aby napisali imię i nazwisko oraz numer telefonu rodziny, u której zamówili kwaterę. Księży, którzy nie mają tu znajomych prosimy, aby nas o tym poinformować, a wtedy Parafia zapewni zakwaterowanie.

Koszty rekolekcji pokrywa odprawienie 5 intencji mszalnych.

Należy zabrać ze sobą: celebret, albę, stułę i Pismo Święte oraz małe radio (wysoka częstotliwość FM) ze słuchawkami (tłumaczenie symultaniczne)

            Wielu księży nie ma dostępu do Internetu i być może nie wiedzą o istnieniu rekolekcji w Medziugorju. Dlatego zwracamy się z serdeczną prośbą do organizatorów pielgrzymek, grup modlitewnych i centrów pokoju, aby opublikowały powyższą informację we wszystkich dostępnych środkach masowego przekazu, aby jak najwięcej księży mogło wziąć udział w rekolekcjach. Prosimy również Państwa, aby na ile jest to możliwe materialnie wspomóc księży, którzy pragną przyjechać, lecz nie mają środków materialnych na pokrycie kosztów podróży. Z góry dziękujemy, modląc się o błogosławieństwo Boże i Królowej Pokoju w Państwa pracy.

 

Wykładowcą na tegorocznych rekolekcjach będzie:

Prof. dr Tomislav Ivančić ur. 1938 r. w Davorze w Chorwacji. Po ukończeniu filozofii i teologii w 1966 r. przyjął święcenia kapłańskie w archidiecezji zagrzebskiej. Doktorat z teologii obronił na Uniwersytecie Papieskim Gregorianum w Rzymie. Następnie wrócił do Zagrzebia, gdzie został profesorem na Katolickim Wydziale Teologicznym Uniwersytetu w Zagrzebiu. Jest dziekanem katedry podstaw teologii, redaktorem czasopisma, współpracuje z wieloma czasopismami w kraju i za granicą oraz jest członkiem Stowarzyszenia Chorwackich Tłumaczy Literatury. Jego artykuły naukowe i fachowe były publikowane w czasopismach krajowych i zagranicznych, a liczne jego książki zostały przetłumaczone na kilka języków. Jest kanonikiem Najwyższej Kapituły, członkiem Rady Prezbiterów archidiecezji zagrzebskiej i Rady Nauki Religii Episkopatu. Od 1971 r. był duszpasterzem akademickim w Zagrzebiu, inicjatorem ruchu modlitewnego w Kościele chorwackim, założycielem towarzystwa religijnego „Zajednica Molitva i Riječ” (MiR) – wspólnota Modlitwa i Słowo. Prowadzi rekolekcje i spotkania ewangelizacyjne w Chorwacji i nie tylko. Przez ostatnich dziesięć lat kształci pracowników do pracy w centrum pomocy duchowej oraz do prowadzenia rekolekcji ewangelizacyjnych. Od 1988 r. jest dziekanem Katolickiego Wydziału Teologii na Uniwersytecie w Zagrzebiu.

            Zakres jego pracy naukowej obejmuje: filozofię, teologię i literaturę. Szczególne miejsce zajmuje badanie wymiaru egzystencjalno-duchowego człowieka, w którym odkrywa sposób współczesnej ewangelizacji oraz konieczność rozwoju medycyny duchowej, która wraz z medycyną somatyczną i psychiczną jest nieodzowna w kompleksowym leczeniu człowieka, a szczególnie w leczeniu chorób ducha i uzależnień. W tym celu rozwinął metodę hagioterapii i w 1990 r. powołał Centrum Pomocy Duchowej w Zagrzebiu, któremu przewodniczy.

 


1 lutego 2004

Drogie Dzieci Medjugorja!

Niech będzie pochwalony Jezus i Maryja!

1. W tych zimowych miesiącach w wiosce panuje cisza. Wielu właścicielom pensjonatów oraz widzącym mała ilość pielgrzymów pozwala spędzać więcej czasu wokół ogniska domowego. W ubiegłym miesiącu przyjechała pewna Chinka, żeby spędzić kilka dni w mojej wspólnocie w Medjugorju. Twierdzi, że widzącym z pewnością jest łatwo rozpoznawać wolę Bożą. “Gdy codziennie widzicie Najświętszą Pannę” – mówi – “wiecie, jak iść dobrą drogą. Ale jeśli chodzi o nas, jak możemy znać wolę Bożą w naszym życiu i jak możemy być pewni, że się nie mylimy?” Zaryzykowałam, żeby poprosić Vickę, żeby trochę swego “zimowego czasu” spędziła z nami i podzieliła się kilkoma myślami... Bardzo miło przyjęła moją przyjaciółkę. Vicka promienieje radością i miłością tak niebiańską, że można by sądzić, że posiada pewną magiczną receptę na pokój! To prawda, wyznaczyła linię prosto zmierzającą do szczęścia, lecz tutaj nie ma nic z magii!

Vicka zwróciła się bezpośrednio do mojej przyjaciółki, zanim zostało jej zadane pytanie. “Ludzie, którzy uważają się za sprytnych i inteligentnych, powiedziała, czynią wszystko zgodnie z własnym planem i nie troszczą się o plan Boży. Ponoszą porażkę z powodu swej pychy i muszą stawiać czoła licznym trudnościom przy realizacji swych projektów i w swym poszukiwaniu Boga.”

Jeśli chodzi o mnie, powiedziała nasza przyjaciółka, to prawda, realizuję moje projekty z pychy, lecz także dlatego, że chcę wiedzieć, co się będzie działo krok po kroku.

Vicka: Wiesz, wiele ludzi mówi, że chcą pełnić wolę Bożą, lecz w rzeczywistości, gdy mają wybrać drogę, wybierają to, co sami wolą i to, co im przyniesie najwięcej przyjemności. Otóż nie jest możliwe pełnić wolę Bożą czasami, a przez resztę czasu iść za własnymi uczuciami! Wielu mówi: ‘Panie, pokaż mi drogę’, lecz w głębi swego serca nie podjęli silnej decyzji umieszczenia Boga na pierwszym miejscu. Ciągle Go chwytają i porzucają, nie zaznają więc pokoju. Po pewnym czasie wchodzą w ślepą uliczkę i doznają wielkich cierpień. Wtedy wołają do Boga: ‘Panie, dlaczego pozwoliłeś, żeby mi się to przydarzyło?!’ Na nieszczęście ci ludzie sami stworzyli sobie problem! Lecz Bóg jest miłosierny. Gdy za Nim idziesz, On wszystko ci urządza. Gdy trwasz w silnym zamiarze realizowania Bożych planów dla twojego życia, Bóg widzi twoją dobrą wolę i daje ci wszystko! Bóg zawsze jest gotów dawać! A jeśli pomyliłaś drogę, On zawsze jest gotów wziąć cię ponownie w Swoje ramiona i cię pocieszać! Lecz po całym tym czasie, jaki upłynął, gdy szłaś w złym kierunku i następnie wróciłaś do punktu wyjścia, widzisz, ile czasu straciłaś? Ty nie masz czasu do stracenia! Wszystko to, co pozostaje do zrobienia, to poprosić Boga o to, czego potrzebujesz i następnie otworzyć się, żeby przyjąć Jego łaski. Otóż ludzie nie proszą o to Boga. W sercu każdej osoby znajduje się Bóg. Wszyscy ludzie w pewien sposób wiedzą, że Bóg istnieje, lecz niektórzy unikają i nie dopuszczają do siebie myślenia o tym.

– Czy jest czymś niewłaściwym iść za naszymi uczuciami? Czy nasze uczucia nie pochodzą również od Boga?

Vicka: Najpierw trzeba patrzeć na wolę Bożą, żebyś odczuła w sobie pokój serca i wewnętrzne bezpieczeństwo! Gdy w twoim sercu jest lęk, nie możesz czuć się dobrze. Jeśli nie jesteś w harmonii z samą sobą, nie możesz ufać swoim uczuciom. Najpierw staraj się być szczęśliwa z samą sobą i kochać siebie samą. Gdy coś pochodzi od Boga, odczuwasz w sobie wielką radość, wielki pokój i wielką harmonię. Gdy odczuwasz lęk, zakłopotanie lub niepokój, to to pochodzi od nieprzyjaciela. Jeśli jest to wolą Bożą, będą problemy, tak, lecz On ci wyrówna drogę. Gdy czynisz wolę Bożą, On ci daje to wszystko, czego potrzebujesz, a problemy i trudności w końcu znikają.

– Dla ciebie to się wydaje takie łatwe!

Vicka: Trzeba to czynić krok po kroku i nie uważać tego za coś wielkiego. I tego nie da się zrobić w jeden dzień! Ogólnie biorąc, najtrudniej jest zacząć. Trzeba zaczynać powoli, żeby zrozumieć i usłyszeć wolę Bożą. Dzień po dniu ucz się słyszeć wolę Bożą. Spostrzeżesz, że Boże łaski działają dla ciebie. Otrzymasz łaski od Boga, gdy pójdziesz za Jego wolą. Czasami Bóg chce nas sprawdzić, żeby zobaczyć, czy naprawdę chcemy iść za Jego wolą. Bóg chce, żebyś wybierała. Czasami walczysz ze sobą pomiędzy tym, co cię pociąga a innymi alternatywami. Bóg każdemu z nas dał wielki dar: wolną wolę, wolność; On chce, żebyś wybierała i żebyś posłużyła się swoją wolnością. Bóg nie może cię zmuszać do czegokolwiek. Czasami ponosimy porażkę i dokonujemy złego wyboru. Bóg jest miłosierny i o tym wie. Od chwili, gdy okażemy dobrą wolę, żeby iść za Nim, Bóg nam pomoże.

– Jak możemy sobie poradzić z naszymi uczuciami, które nas niepokoją?

Vicka: Niczego się nie bój, po prostu wyrzeknij się tego i oddaj to Bogu; nie możesz się modlić, jeśli pozwolisz, żeby drążył cię ten niepokój. Wiesz, szatan ciągle próbuje siać w sercach zamęt, tak więc bądź świadoma jego obecności i jego działania i nie pozwalaj mu działać w twym sercu! On chce wprowadzić do niego niepokój i lęk i niepokoić cię na wiele sposobów. Lecz to wszystko po prostu oddaj Bogu i przyjmij Jego pokój! Ludzie nie wyobrażają sobie, ile On chce nam dać i w jakim stopniu nas kocha! Nie masz żadnego powodu, żeby się lękać!

2. Trzy dni później Vicce składa wizytę pewna przyjaciółka z Ameryki. Tego dnia temat przenosi się na jej podróże misyjne.

– Jak decydujesz, gdzie jechać na misje, czy jest to zgodnie z zaproszeniami?

Vicka: Ależ ty to wiesz, ludzie zawsze się domagają, żeby do nich jechać, prośby nadchodzą w dzień i w nocy! Nie, widzisz, ważne jest, żeby patrzeć we własne serce: ‘Do czego potrzebuje mnie Gospa?’ Otrzymuję wiele zaproszeń z krajów o wysokim poziomie życia materialnego i mogłabym spędzać czas w Ameryce, we Włoszech. Itd... Nie, ja muszę słuchać także tych, którzy nie mają nic, krajów, które mają wielkie trudności i mówić sobie: ‘Otóż odpowiem, gdy Gospa włoży w moje serce jakiś znak’. Oczekuję w pokoju i jest to pewne – Ona ukazuje mi właściwą chwilę, właściwe miejsce, jak Ona chce i kiedy chce. Gdy przychodzi ten znak, ty to wiesz, ty to czujesz, jest to jasne. I nawet jeśli moi przyjaciele nalegają, żebym wkrótce się do nich udała, nie mogę brać tego pod uwagę, przyjaźń nie ma z tym nic wspólnego, to jest coś innego. Nie zdecydujesz się na podróż, żeby sprawić przyjemność swym przyjaciołom, masz iść za tym, co na modlitwie mówi ci twoje serce i tego masz się trzymać. Musisz być silna. Ważne jest, żeby iść do przodu, w pokoju i tak, jak Bóg pokazuje ci to w twym sercu.

 

Te słowa Vicki mogą pomóc wielu osobom, które mają szczere pragnienie bycia narzędziem w planach Gospy. Istotnie, gdy pojawia się zamęt, gdy dają się odczuć naciski w pracy zarówno w misjach, w rekolekcjach, jak też w innej działalności, jaka to łaska móc brać udział w tych samych dążeniach i decydować razem: “Zamierzamy otworzyć nasze serca, żeby przyjąć to, co Bóg dla nas przygotował! Jak oddamy się na służbę Jezusowi i Maryi i odnajdziemy Ich plan dla nas – nie odsuwając od siebie naszych własnych planów?”

Gdy Bóg jest rzeczywiście na pierwszym miejscu w naszych poszukiwaniach, naszą pierwszą troską jest przypodobać Mu się. Oczywiście wszyscy możemy stwierdzić, że Bóg błogosławi wysiłkom tych, którzy nie idą na kompromis między Jego dziełem a innymi priorytetami.

 

Droga Gospo, naucz nas w swym sercu słuchać Ciebie i żyć w błogosławieństwie Bożym!

 

S. Emmanuel

© 2004 Enfants de Medjugorje

 

PS. 1. Od 10 do 15 lutego 2004 - po raz czwarty z rzędu - parafia w Medjugorju organizuje międzynarodowe spotkanie dla par małżeńskich z udziałem o. Jozo i s. Elwiry.

PS. 2. Od 16 do 22 lutego o. Pierre Marie Soubeyran ze Wspólnoty Błogosławieństw poprowadzi w Medjugorju rekolekcje uzdrowienia na temat: “Powiedz tylko słowo, a będę uzdrowiony”. Informacje: andp-voyages@wanadoo.fr   Tel : 01 45 08 57 66 - Fax : 01 45 08 99 04


15 lutego 2004

Drogie Dzieci Medjugorja!

Niech będzie pochwalony Jezus i Maryja!

 

1. 4 lutego brat widzącej Mariji, Andrija Pavlović (lat 47), odszedł do Pana. 6 lutego przyjechała na pogrzeb Marija z Paolo. W r. 1988 uratowała bratu życie, dając mu jedną ze swych nerek. Podczas operacji w czasie snu Marija miała codzienne objawienie. Wstrząśnięty chirurg zauważył, że jego pacjentka doświadcza dla jego umysłu naukowca czegoś zupełnie niewytłumaczalnego. Język ciała Mariji odzwierciedlał jakieś bardzo szczególne doświadczenie. Był sceptycznie nastawiony na możliwość objawienia, ale gdy stwierdził, co się wydarzyło, stał się zwolennikiem Medjugorja!

Podczas tych ostatnich lat Andrija bardzo cierpiał i jego stan codziennie się pogarszał. Pozostawił żonę i czworo dzieci. Łatwo się zaprzyjaźniał i znało go wielu pielgrzymów. Podczas tych ostatnich lat ze względu na słaby stan zdrowia wykonywał różańce, używając kamyków, które zbierał na Wzgórzu Podbrdo, żeby zarobić na życie dla rodziny. (Dziękuję tym wszystkim z was, którzy kupili jego różańce i mu pomogli!) Teraz to on będzie pomagał nam z Nieba!

Andrija był żywym przykładem ośmiu błogosławieństw. Niósł swój krzyż z głęboko poruszającą pokorą, zachowując wśród przeciwności miły uśmiech. Na przykład – pośród innych krzyży – przez wiele lat, 3 razy w tygodniu, miał wykonywaną dializę, zawsze ufając Bogu i dziękując Mu! W noc jego śmierci uderzający był widok jego twarzy, promieniującej przez lekki uśmiech takim pokojem, że w pewien sposób przypominała nam twarz ojca Slavko trzy lata temu.

Mówiąc to nie chcę pozostawić Andriji jego własnemu losowi i sprawić, że pomyślicie, że on już nie potrzebuje modlitw i naszego wstawiennictwa. Przeciwnie, dlaczego by nie ofiarować Bogu jednego Ojcze nasz, Zdrowaś Mario i Chwała Ojcu? Jeśli jest już w Niebie, Bóg użyje tego, żeby pomóc innej duszy znajdującej się w większej potrzebie!

Matka Boża mówi nam w Medjugorju, żebyśmy się codziennie modlili za dusze w czyśćcu. To jest miłość! Powiedziała, że czyniąc tak, “pozyskujemy sobie orędowników, którzy będą nam pomagać za życia.” (6 listopada 1986) Wieś Medjugorje ciągle żyje tradycją, która zanikła w wielu krajach: gdy we wsi ktoś umrze, w kościele bije dzwon i ludzie, którzy go słyszą, zaczynają się modlić, zanim jeszcze się dowiedzą, kto to jest. Potem na Mszy św. wieczornej ksiądz ogłasza zgromadzonym imię zmarłego i czas pogrzebu. W tym momencie każdy się podnosi i odmawia za zmarłego jedno Ojcze nasz, jedno Zdrowaś Mario i jedno Chwała Ojcu. Zgodnie z tradycją trumna pozostaje otwarta aż do wyprowadzenia na cmentarz tak, żeby ci, którzy pragną podejść do trumny, uczynili to bez obaw i pomodlili się u boku zmarłego przyjaciela. Tutaj śmierci się nie ukrywa; to nie jest tabu. Nawet małe dzieci wiedzą, że jest droga, po której po tym życiu wszyscy powrócimy do Boga. Dla nich jest to normalne, śmierć jest częścią planu, na ziemi nie jesteśmy na zawsze. Następnie główną ulicą trumna jest niesiona w procesji przez czterech mężczyzn, podczas gdy księża prowadzą modlitwę za zmarłego. Po Mszy św. na cmentarzu przyjaciele przeprowadzają zbiórkę pieniędzy, żeby opłacić Msze św. ofiarowane za duszę stojącą w obliczu wieczności. Po pogrzebie sąsiedzi i krewni zajmują się sprawami materialnymi, takimi jak gotowanie w kuchni zmarłego, żeby rodzina mogła swobodnie zająć się przyjmowaniem gości.

 

2. Mówiąc do nas w swych orędziach jak żydowska matka, Gospa zawsze używa wielu słów, które są nam dobrze znane, lecz w języku biblijnym nabierają szczególnego znaczenia. Na przykład w ostatnim orędziu (patrz PS) używa słowa “poznać”. Żeby w pełni pojąć to, co chce nam przekazać, musimy w kontekście zdania: “za tych, którzy nie poznali miłości Bożej” przestudiować hebrajskie słowo “poznać”.

Po pierwsze Żyd w Biblii nie rozróżnia pomiędzy umysłem, który myśli a ciałem, które działa. Człowiek jest harmonijną całością. Używa się tego samego rdzenia “yada” (“zna”) w stosunku do ucznia, który zna wiersz, jak w stosunku do komputera, który przechowuje informacje. Dla Żyda, nawet jeśli w pojmowaniu, patrzeniu, słuchaniu i zapamiętywaniu uczestniczy i działa rozum, to jako pierwsze zna serce, a nie umysł. To tłumaczy biblijne wyrażenie “lev lada at”“serce do poznawania”.

Po drugie termin “poznać” przyjmuje najważniejsze w Biblii znaczenie na samym początku, w Księdze Rodzaju, gdzie słowo “poznać” zostaje użyte do wyrażenia relacji małżeńskiej. Na przykład “Teraz mężczyzna poznał Ewę, swoją żonę i poczęła i urodziła Kaina” (Rdz 4,1). Znajdujemy to także w Ewangelii Mateusza w odniesieniu do Maryi i Józefa: “Wziął ją za żonę, lecz jej nie poznał” (1, 24). Te fragmenty ukazują rozmiar i głębię bliskości pomiędzy tym, który poznaje a tym, kto zostaje poznany. Poznać to być zjednoczonym i pozwolić się przemienić przez bliską relację tak, jak wzajemnie przemieniają się małżonkowie.

Z tym typem bliskiego poznania mamy do czynienia we wszystkich wymiarach, gdy chodzi o miłość Bożą, która dla człowieka jest najwyższym doświadczeniem. Tak więc w Swej modlitwie do Ojca Jezus mówi w ten sposób: “A to jest życie wieczne: aby znali Ciebie, jedynego prawdziwego Boga, oraz Tego, którego posłałeś, Jezusa Chrystusa.” (J 17,3) Znać Boga to po prostu żyć, być żywym; i to na całą wieczność! “Poznacie miłość Chrystusa, przewyższającą wszelką wiedzę, abyście zostali napełnieni całą Pełnią Bożą” (Ef 3,19)

Teraz w całej pełni można ocenić orędzie Gospy, gdy mówi o “tych, którzy nie poznali miłości Bożej.” Ona widzi nas takimi, jakimi rzeczywiście jesteśmy, w doskonałym świetle Nieba; ale może także zobaczyć Boży plan dla nas, a więc ogromne błogosławieństwo, które tracimy, jeśli nie znamy Boga. Pragniemy pokoju i szczęścia, lecz mijamy się z bogactwem, jakie Bóg ofiaruje nam za darmo. Jako matce sprawia Jej to straszne cierpienie. Dlatego też Ona usilnie zachęca nas do modlitwy za niewierzących i do tego, żebyśmy nie dopuścili, żeby chociaż jedno z Jej dzieci zostało pozbawione szczęścia poznania Boga. Lecz w rzeczywistości liczy, że będziemy modlili się nie tylko za “niewierzących”, lecz także za siebie samych, posiadających w sobie obszary niewiary, czyli dziedziny życia, do których Boga jeszcze nie zaprosiliśmy jako króla (praca, życie emocjonalne, pieniądze, rozrywka, wakacje, ciało, seks, przeszłość, plany na przyszłość, itd.) Matka Boża zachęca nas do wewnętrznej jedności, chce nas “skompletować”, żebyśmy byli “pełni” tak jak Ona, w pełni naszego ludzkiego powołania – miłości! Istotnie: “Kto miłuje, narodził się z Boga i zna Boga. Kto nie miłuje, nie zna Boga, bo Bóg jest miłością.” (1J 4,7-8).

Pewnego dnia Mirjana doniosła, że “Gospa powiedziała, że kościoły pełne są niewierzących” (Matka Boża nie używa słowa “niewierzący”. Raczej mówi: “ci, którzy jeszcze nie poznali miłości Boga”.) Zdziwiona Mirjana spytała: “Ale jeśli przychodzą do kościoła, to czy nie jest to dlatego, że są wierzący!?” Matka Boża odparła: “Niektórzy przychodzą do kościoła spotkać się z przyjaciółmi lub z powodu tradycji; lecz nie przychodzą, żeby się spotkać z Bogiem. Ci ludzie to właśnie ci, którzy jeszcze nie poznali miłości Bożej." Także Jezus mówi o tej dysharmonii, gdy wypowiada się o tych, którzy uchodzą za znających Boga: “Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą, lecz uczynków ich nie naśladujcie. Mówią bowiem, ale sami nie czynią.” (Mt 23,3) A św. Paweł mówi: “Twierdzą, że znają Boga, uczynkami zaś temu przeczą, będąc ludźmi obrzydliwymi, zbuntowanymi i niezdolnymi do żadnego dobrego czynu.” (Tt 1,16). To grzech złamał naszą osobową integralność, wewnętrzną harmonię pomiędzy poznaniem za pomocą umysłu i serca.

Droga Gospo, jesteśmy jeszcze tak daleko od poznania Boga! Prosimy Ciebie, która jesteś zjednoczona w całej swej istocie, przyjdź nam z pomocą!

S. Emmanuel


 Na stronie tej zamieszczono materiały z strony Chorwackiej Ojców Franciszkanów www.medjugorje.hr/ulazakplstipe.htm i  źródło “Enfants de Medjugorje” (“Dzieci Medjugorja”), www.childrenofmedjugorje.com

Archiwum wiadomości 

 

Zbąszynek 2002-2004

Telefon

0 (prefix) 68 384 99 29

Fax

-------------------

Poczta elektroniczna

Informacje ogólne:

 mjundzill@poczta.onet.pl , jurdan50@poczta.fm