MEDZIUGORJE, 26.
listopada
2004
r.
„Drogie dzieci! W tym czasie wzywam was
wszystkich, byście się modlili w moich intencjach. Dziatki, módlcie
się szczególnie za tych, którzy jeszcze nie poznali miłości Bożej i
nie szukają Boga Zbawiciela. Dziatki, bądźcie moimi wyciągniętymi
rękami i własnym przykładem przybliżcie ich do mego Serca i do Serca
mego Syna. Bóg wynagrodzi wam łaskami i swoim błogosławieństwem.
Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie.”
25. listopada 2004r.
ŚWIAT SODOMY I GOMORY
Jezus mówił swoim uczniom, że bardziej
należy się strzec tych, którzy zabijają duszę, aniżeli ciało. Teraz,
wydaje się, że ludzkość wyłącznie troszczy się o zaspokojenie potrzeb
swego ciała, a dusza musi poczekać. Wielu ludzi kieruje się logiką, że
teraz należy żyć dobrze, bo kto to wie, co będzie później, czy w ogóle
coś będzie. Dla nich wieczność jest abstrakcyjna i nieosiągalna, a
ludzie nieustannie uganiają za użytkami ciała. W ten sposób człowiek
zaprzecza trójwymiarowości swej egzystencji: duszy, psychiki i ciała.
Ciało zepchnęło na bok duszę i psychikę. I nie jest dobrze, jeśli się
zaniedba jakikolwiek z tychże czynników. Człowiek jest połączeniem
trzech czynników i jedynie, gdy one pozostają w harmonii człowiek może w
pełni się zrealizować.
Wiedząc o takich zjawiskach nie
powinno nas dziwić, dlaczego kwitnie prostytucja, niewierność małżeńska,
rozpusta, zboczenia seksualne, homoseksualizm, pedofilia… Ludzkość
propagująca życie według ciała nie może zaproponować czegoś innego.
Świat właśnie zbiera plony. Afirmacja ciała w formie nierządu stała się
pełnoprawna. I gdy społeczeństwo, przynajmniej w deklaracjach, walczy o
jakieś równouprawnienie i poszanowanie godności ludzkiej, mamy coraz to
więcej zniszczonych osobowości. Obroną godności ludzkiej nie jest
wolność bez granic. Wolność i godność osoby zawiera się w akceptowaniu
prawdziwych wartości moralnych i wytycznych normalnego człowieczeństwa.
Świat bez tych prawd zmierza wprost ku przepaści.
Jesteśmy świadkami jak w nowym
składzie Komisji Europejskiej zabrakło miejsca dla ministra z Włoch.
Jego „błędem” było stwierdzenie, że stosunki homoseksualne są grzechem,
a małżeństwa homoseksualne są niedopuszczalne. Z tego powodu był
wielokrotnie atakowany. Zarzucano mu, że pozbawia jednostkę prawa do
myślenia w inny sposób. Ale jak to możliwe, że ten minister, katolik i
znajomy Papieża, został odrzucony z nowego składu Komisji Europejskiej?
Co za paradoks! Homoseksualiści są dyskryminowani, a on nie.
Światu, który żyje bardziej
według zasad Sodomy i Gomory, a nie praw moralnych i Bożych nie grozi
romantyczna przyszłość. Świat bez Boga podąża ku śmierci. Wojny,
konflikty, wykorzystywanie słabszych i uboższych, handel żywym towarem
pozostanie smutną rzeczywistością świata, w którym żyjemy. Świat
potrzebuje Boga. Jest to wyraźnie widoczne w objawieniach medziugorskich.
Wezwanie Matki Bożej do nawrócenia i powrotu do Jezusa przychodzi do nas
w odpowiednim czasie. Dla ludzi, którzy słyszeli ten głos i poznali
wielkość miłości Bożej, wieczność nie jest jedynie pustą obietnicą, ale
rzeczywistością. Dla nich życie ciała nie jest już priorytetem, ale
życie duszy, która powołana jest do nieśmiertelności.
o. Mario Knezović, OFM
W I A D O M O Ś C I
LICZBA KOMUNII ŚW. I KONCELEBRANSÓW
W październiku w parafii
Medziugorje rozdano 130 000 komunii św., a Msze św. koncelebrowane były
przez 2 959 kapłanów z kraju i z zagranicy.
W październiku w Medziugorju
przebywały grupy pielgrzymkowe z: Włoch, Słowenii, Belgii, Irlandii,
Aruby, Austrii, Niemiec, USA, Senegalu, Danii, Szwajcarii, Anglii,
Szkocji, Argentyny, Boliwii, Kostaryki, Hiszpanii, Portoryko, Meksyku,
Kanady, Ukrainy, Rosji, Korei, Australii, Libanu, Portugalii, Holandii,
Rumunii, Bośni i Hercegowiny oraz Chorwacji.
ARCYBISKUP MORETTI W MEDZIUGORJU
Na początku października w
Medziugorju z wizytą prywatną przebywał JE Giovanni Moretti, arcybiskup
i emerytowany nuncjusz apostolski z włoskiego miasta Meine.
JE Moretti uczestniczył w
modlitwach wieczornych i przez cały czas pozostawił do dyspozycji
pielgrzymów, pragnących przystąpić do sakramentu spowiedzi świętej.
Powiedział, iż wielkie wrażenie zrobiła na nim pobożność i duch modlitwy
panujący w sanktuarium. 3 października sprawował niedzielną Mszę św. dla
pielgrzymów z Włoch.
XV SPOTKANIE HISZPAŃSKOJĘZYCZNYCH CENTRÓW
POKOJU
XV spotkanie Centrów Pokoju
krajów latynoamerykańskich odbyło się w Medziugorju w dniach od 4 do 6
października. Centra te powstały na terenie Ameryki Łacińskiej jako
miejsca gromadzenia się ludzi, odczuwających ważność wezwania Matki
Bożej w Medziugorju. Ich działalność widoczna jest szczególnie w
głoszeniu orędzi oraz w organizowaniu grup modlitewnych i pielgrzymek.
Jak już powiedzieliśmy jest to już piętnaste spotkanie, a siódme w
Medziugorju. 120 uczestników z Argentyny, Boliwii, Kostaryki, Meksyku,
Hiszpanii, Portoryko i USA spędziło trzy dni na modlitwie i rozważaniu,
wymianie doświadczeń z wieloletniej pracy w głoszeniu orędzi Matki Bożej
pośród wiernych posługujących się językiem hiszpańskim. Jest to bodziec
i dobry przykład jak razem można pracować przy głoszeniu orędzi pokoju.
Po zakończeniu spotkania
stwierdzili: „To coroczne gromadzenie się w Medziugorju jest ważne dla
krajów hiszpańskojęzycznych, bowiem mają okazję wzajemnego ubogacenia
się rozmaitymi doświadczeniami, mogą się od siebie czegoś nauczyć.
Ponieważ wszyscy mówimy językiem tej samej Matki, dając świadectwo o
uniwersalności Jej orędzia: Medziugorje jest szkołą codziennego życia”.
ZAKON MALTAŃSKI ZAKOŃCZYŁ TEGOROCZNĄ SŁUŻBĘ
Członkowie pierwszej pomocy
Zakonu Maltańskiego z Kolonii (Niemcy) oraz wolontariusze zakończyli
tegoroczną pracę w służbie pielgrzymów Królowej Pokoju, uczestnicząc we
Mszy św. dziękczynnej w sanktuarium medziugorskim dla pielgrzymów
niemieckojęzycznych. Mszy św. przewodniczył o. Tomislav Pervan OFM. W
czasie kazania mówiło o chrześcijańskim rozumieniu troski o
potrzebujących i przytoczył wiele przykładów zaangażowania w historii
Kościoła
Zakon Maltański już od siedmiu
lat udziela pomocy medycznej pielgrzymom. W okresie letnim Zakon
Maltański udzielił pomocy medycznej 4 045 osobom z 34 krajów. Karetka
pogotowia interweniowała 58 razy. Służbę pomagało im pełnić 82
wolontariuszy z Niemiec.
Zakon Maltański prosi
wolontariuszy pragnących włączyć się do służby o osobiste zgłoszenia.
(Zobacz:
http://www.malteser.de)
OBYŁY SIĘ V MIĘDZYNARODOWE REKOLEKCJE DLA
PAR MAŁŻEŃSKICH
W dniach od 3 do 6 listopada
odbyły się V Międzynarodowe Rekolekcje dla Par Małżeńskich na temat:
„Jak uzdrowić małżeństwo i rodzinę?” W rekolekcjach udział wzięło 90
małżeństw z 13 krajów. Rekolekcje prowadzone były w języku chorwackim i
tłumaczone na: angielski, niemiecki, hiszpański, słowacki i włoski.
Pary małżeńskie uczestniczyły w
modlitwach wieczornych w kościele. Małżonkowie razem modlili się na
Górze Objawień i na Križevacu, rozmawiali, wymieniali doświadczenia oraz
odnowili przysięgę małżeńską, powierzając Bogu swoją wspólnotę.
REKOLEKCJE W DOMUS PACIS
W domu modlitwy trzykrotnie
odbyły się rekolekcje postu, modlitwy i milczenia dla pielgrzymów z
Włoch, Francji i Austrii. Rekolekcje prowadził o. Ljubo Kurtović, OFM.
W tym samym domu na
rekolekcjach zgromadzili się ministranci z Hercegowiny, które prowadzili
o. Ignacije Alerić, OFM i o. Tomislav Sablje, OFM.
XII MIĘDZYNARODOWE SPOTKANIE OSÓB
PROWADZĄCYCH CENTRA POKOJU, MEDZIUGORSKIE GRUPY MODLITEWNE,
PIELGRZYMKOWE ORAZ CHARYTATYWNE
XII Międzynarodowe spotkanie
osób prowadzących Centra Pokoju, medziugorskie grupy modlitewne,
pielgrzymkowe oraz charytatywne odbędzie się w Medziugorju w dniach
od 6 do 10 marca 2005 roku. Temat spotkania brzmi: “PRZEWODNIK
I
PIELGRZYM”.
Niedziela, 6. 03. 2005.
14.00 – Rejestracja uczestników
17.00 – Modlitwy wieczorne w kościele
Poniedziałek, 7. 03. 2005.
9.00 – Adoracja Najświętszego Sakramentu
9.30 – Wykład: „Profil duchowy i osobowość
przewodnika”; franciszkanie medziugorscy
10.30 – Przerwa
11.00 – Rozmowa z wykładowcą
15.00 – Spotkanie z franciszkanami
17.00 – Modlitwy wieczorne w kościele
20.30 – Spotkanie z proboszczem
Wtorek, 8. 03. 2005.
9.00 – Adoracja Najświętszego Sakramentu
9.30 – Wykład: „Doświadczenia w
przygotowaniu i prowadzeniu pielgrzymów”;
Kevin Leacy (Irlandia), Hubert Liebherr
(Niemcy)
10.15 – Przerwa
10.45 – Spotkanie, rozmowy i spostrzeżenia
przewodników
11.30 – Działalność humanitarna związana z
objawieniami medziugorskimi, o. Ivan Landeka,
OFM. Rozmowa z wykładowcą na temat działalności humanitarnej
15.00 – Modlitwa na Górze Objawień
17.00 – Modlitwy wieczorne w kościele
Środa, 9. 03. 2005.
Dzień
skupienia:
o. Jozo Zovko OFM, o. Ljubo Kurtović OFM
9.00 – Modlitwa, wykłady, rozmowy…
12.00 – Wspólny obiad (chleb i woda)
14.00 – Droga Krzyżowa na Križevacu
17.00 – Modlitwy wieczorne w kościele
21.00 – 22.00 Adoracja Najświętszego
Sakramentu
Czwartek, 10. 03. 2005.
9.00 - Adoracja Najświętszego Sakramentu
9.30 – Wymiana doświadczeń
11.00 – Msza św.
... Wspólny obiad
Wykładowcami na tegorocznych rekolekcjach
będą:
Kevin Leacy,
Irlandia.
Po tym jak jego syn Derek i najlepszy przyjaciel zginęli
w pożarze w 1991 r., jego życie uległo całkowitej zmianie. Niedługo po
tym zdarzeniu zobaczył w telewizji program o okropieństwach wojny w
Chorwacji i podjął decyzję: „Gdybym mógł uratować przynajmniej jedno
dziecko, oszczędziłbym przynajmniej jednym rodzicom piekła, przez które
sam przeszedłem”. Kiedy po raz pierwszy przekazał pomoc medyczną
szpitalowi w Mostarze zrozumiał, że sytuacja jest dramatyczna i jak
wiele należy zrobić. Tak zrodziła się “Bosnia Refugee Aid” – pomoc dla
uchodźców z Bośni i Hercegowiny, która przez wiele lat miała przywilej
by przekonać się o cudach ludzkiej wielkoduszności. W czasie
najcięższych dni wojny sanktuarium Królowej Pokoju stało się pewnym
miejscem dystrybucji pomocy dla Mostaru i Bośni Środkowej. Pewnego dnia
wraz ze swoją córką wspiął się na Križevac i zobaczył wioski duszone
dymem i ogniem śmiercionośnych ataków. Był dotknięty uświadomieniem
sobie faktu, że Bóg nie jest odpowiedzialny za wojnę, a nawet za
tragedię jego życia. Zrozumiał, że Bóg jest Ojcem, który leczy, Tym
który może dać siłę, byśmy stanęli twarzą w twarz z bólem, z którym
stykamy się w życiu. Dawał świadectwo o doświadczeniu Medziugorja.
Ludzie zawsze byli zainteresowani, gdy mówił o Medziugorju i o cudownym
pokoju, który Matka Boża daje naszym sercom. W 1996 r. przywiózł
pierwszą grupę pielgrzymów do Medziugorja, zadając sobie pytanie:
dlaczego on jako grzesznik ma robić coś takiego? Uważał, że pomoc
humanitarna, którą przywoził była wystarczająca, ale Matka Boża miała
inne plany. Towarzysząc pielgrzymom widział ludzi, którzy po raz
pierwszy w życiu odnajdują Boga, uzdrowienia fizyczne i duchowe, ludzi,
którzy po raz pierwszy odnaleźli pokój. Pielgrzymki z
północno-zachodniej Irlandii ciągle na nowo wzbogacają go aż po dzień
dzisiejszy.
Hubert
Liebherr
ur. w 1950 r. w Memmingen, Niemcy.
Po
ukończeniu gimnazjum w 1970 r. i odbyciu służby wojskowej, studiował
budownictwo i geodezję na Uniwersytecie Technicznym w Karlsruhe. Po
ukończeniu studiów od 1977 do 1981 r. był inżynierem budowlanym w
Algierii. Od 1981 r. w rodzinnej firmie Liebherr zarządza wydziałem
przemysłowym, zajmującym się produkcją koparek, maszyn, części
samolotowych i urządzeń przemysłowych.
Po przyjeździe do Medziugorja w 1988 r.
idzie za wezwaniem Pana: „Zostaw wszystko co posiadasz i pójdź za mną!”
Wraz z przyjaciółmi założył organizację „Medjugorje-Deutschland”, by
zapoznać z Medziugorjem i objawieniami Matki Bożej – Niemcy. Towarzyszy
pielgrzymom przybywającym do Medziugorja. Bierze udział w spotkaniach
modlitewnych dając świadectwo swej drogi do wiary. Uczestniczy w budowie
kościołów w Rosji.
WSKAZÓWKI
XII Międzynarodowe Spotkanie osób
prowadzących Centra Pokoju, medziugorskie grupy modlitewne,
pielgrzymkowe oraz charytatywne odbędzie się w Medziugorju w dniach
od 6 do 10 marca 2005 roku. Liczba miejsc jest
ograniczona, a każdego roku grono uczestników wzrasta. Prosimy, więc
aby jak najszybciej, a najpóźniej do końca grudnia 2004 roku
przesłać zgłoszenie o uczestnictwie w rekolekcjach. Zgłoszenia można
przesłać poprzez e-mail:
seminar.marija@medjugorje.hr lub dokonać osobiście w Informacji
sanktuarium, telefonicznie lub faxem: 00387-36-651-999 (za Mariju
Dugandžić).
Dla wszystkich grup językowych zapewniamy tłumaczenie symultaniczne.
Cena rekolekcji
60 euro od osoby. W cenę wliczone są koszty organizacyjne rekolekcji
(wykładowcy, tłumaczenie tekstów, tłumaczenie symultaniczne oraz wspólny
obiad w ostatnim dniu rekolekcji). Po opłaceniu kosztów na początku
rekolekcji każdy z uczestników otrzyma akredytację, umożliwiającą
uczestniczenie w spotkaniach rekolekcyjnych. Prosimy, aby Państwo sami
zatroszczyli się o zakwaterowanie w Medziugorju. Wierzymy, że nie będzie
to problemem, ponieważ od wielu lat przyjeżdżacie państwo do Medziugorja
i macie tu znajomych i przyjaciół. Należy zabrać ze sobą radio ze
słuchawkami, by słuchać tłumaczenia symultanicznego.
Już teraz cieszymy się z Państwa zgłoszeń i
wspólnego spotkania!
15 listopada
2004
Drogie Dzieci Medjugorja!
Niech będzie pochwalony Jezus i Maryja!
1.
18
października widząca Vicka i jej mąż Mario Mijatović z lękiem powitali
swoje drugie dziecko, małego Antona. Rzadko się zdarza, żeby chorwacka
rodzina nie miała dziecka o imieniu Ante, skoro w tych regionach
ewangelizowanych przez franciszkanów, św. Antoni Padewski jest najbardziej
czczonym świętym. Poza tym w czasie stuleci prześladowań św. Antoni mnożył
cuda tym, którzy wzywali jego imienia. Nic dziwnego, że nie zapomnieli o
nim ci, którzy otrzymali od niego łaski!
2.
Patricia C.,
tłumaczka naszych programów telewizyjnych nagrywanych w Mexico City, stała
mi się drogą przyjaciółką. Jej droga życia jest zadziwiająca. Młoda,
energiczna, wrażliwa, matka czwórki pięknych dzieci – widocznie dobrze
zorganizowała swoje życie bez Boga lub raczej z Bogiem na ostatnim
miejscu, skoro miał On spędzać z Patricią i jej rodziną jedną godzinę w
tygodniu – w niedzielę. Ale teraz, jej przyjaciele nie rozpoznają jej!
Posłuchajmy jej historii od niej samej:
“Gdy Bóg wyciąga do nas Swą rękę, to nigdy po to, żeby
karać, lecz żeby nam okazać miłość. Pośród bólu bierze nas w Swe objęcia;
i On jest tym jedynym, który może wszystko przemienić, tak że nawet
historia śmierci staje się historią miłości.
Straciłam matkę 10 miesięcy temu. Odeszła 2 lutego, po
pięciu miesiącach życia w stanie wegetatywnym, co oznacza prawie całkowitą
śmierć mózgu. I nawet chociaż nigdy bym nie uwierzyła, że będzie możliwe,
że to powiem – moje serce skacze z radości, ponieważ te straszne miesiące,
może w ludzkim rozumieniu najgorsze, były szczególnie wypełnione
błogosławieństwem i miłością; one były pełne Boga.
Nasz drogi, wielki Bóg, który zawsze jest o tyle
mądrzejszy niż my! On wie, czego potrzebujemy, nawet jeśli my kompletnie
nic nie rozumiemy! Gdy moja matka przebyła atak serca, który pozostawił ją
zawieszoną pomiędzy życiem i śmiercią – pomiędzy niebem i ziemią – gdy
widzieliśmy ją taką nieruchomą i taką odległą, “uwięzioną” w ciele, które
‘odmówiło’ umierania razem z mózgiem – wtedy modliliśmy się. Prosiliśmy
Boga, żeby w tamtej chwili ją zabrał. Błagaliśmy Go, żeby nie pozwolił jej
żyć w ten sposób. Uważaliśmy, że “tak nie można było żyć” i na coś takiego
nasza aktywna i piękna matka po prostu nie zasłużyła!
Wtedy nie wiedziałam... Wtedy nie mogłam wiedzieć...
Nie wiedziałam, że w całkowitej ciszy – możesz uczyć; i w ciszy łóżka
chorego – możesz kochać. Nie wiedziałam, że za cenę swego życia, moja
matka miała nam zwrócić nasze własne życie. Myślałam, że tylko my się nią
opiekujemy – jaka ja byłam głupia! A to ona opiekowała się nami i łagodnie
prowadziła nas do miejsca, do którego przynależeliśmy – do Serca Boga.
Starając się ją zadowolić dotarliśmy do miejsca, do którego tęskniliśmy.
Na przykład ja nigdy nie myślałam, żeby codziennie
chodzić na Mszę św. lub każdego dnia odmawiać różaniec. Jeśli zaczęłam to
robić, to było to tylko dla niej. Uważałam, że w taki sposób będę mogła ją
zadowolić, nawet jeśli ona nigdy już nie miałaby mnie usłyszeć. Nie
spodziewałam się, że na tych Mszach św. odnajdę moją miłość, mój dom. Nie
spodziewałam się, że różaniec będzie moją pociechą i moją radością. Nigdy
bym nie przypuszczała, że w tych małych paciorkach jest zawarte całe
życie; błogosławiona lina pomiędzy niebem i ziemią!
Zanim to zrozumieliśmy, cała nasza rodzina i
przyjaciele zbierali się każdego dnia wokół jej łóżka na modlitwę; i nagle
modlitwa, która miała być w jej intencji, stawała się modlitwą za nas
samych. Któż by sądził, że naprawdę chorą osobą nie była ta, która leżała
w tym łóżku?
I modlitwa po modlitwie, kawałek po kawałku, jak bardzo
cicha bryza, Bóg nas pochwycił. I dotknął mojego serca, i zmienił moje
życie. Tak więc tego dnia, kiedy moja matka naprawdę odeszła, już byliśmy
umieszczeni w bezpiecznych objęciach. Pozostała dokładnie na tyle długo,
żeby się upewnić, że znaleźliśmy drogę, żeby tam dojść. Droga mamusiu!
Więc mam robić to tak jak ty. Ale dotarliśmy tam! Stałaś się dla nas
Hostią i w takim zranionym i wyniszczonym ciele był sam Bóg – dokładnie
tak, jak w tym małym, nic nie znaczącym kawałku chleba. Ty stałaś się Jego
naczyniem, a w tym twoim ofiarowaniu się stał się cud.
Powinniśmy zawsze wiedzieć, że to, co może się wydawać
końcem, w rzeczywistości może być nowym początkiem. Obyśmy zawsze
umieszczali Boga w centrum wszystkich naszych wydarzeń, żeby nasze życie
zawsze było pełne początków i nawet historie śmierci stawały się
historiami miłości.
3.
W listopadzie
wzrasta nasze wstawiennictwo za zmarłych, ponieważ jak to w swych
orędziach wyraziła Matka Boża: “wiele dusz pozostaje długi czas w czyśćcu,
ponieważ nie mają nikogo, kto by się za nie modlił.” Ale listopad to także
miesiąc, kiedy z bojaźnią kontemplujemy rzeczywistości, jakie nas czekają
po tym życiu. O o. Slavko Matka Boża nie powiedziała, że “umarł”, lecz
“urodził się w Niebie.” To jest zupełnie inna mentalność! (Skoro mamy
dziewięć dni do narodzin o. Slavko w Niebie 24 listopada 2000,
skorzystajmy z okazji, żeby się do niego pomodlić i temu wielkiemu Bożemu
pracownikowi przedstawić swoje sprawy!)
Podczas homilii w Medjugorju o. Jan przypomniał kilka
znaczących słów widzącego Ivana, gdy przemawiał w Dublinie. (Ivan, jak
również Marija i Vicka, nadal otrzymuje od Matki Bożej codzienne
objawienia.) “Gdybyście mieli zobaczyć Matkę Bożą nawet na jedną sekundę”
– powiedział Ivan, “to ten świat natychmiast straciłby dla was cały swój
powab. Ja sam muszę codziennie się modlić o to, żebym mógł znieść to, co
mi jeszcze pozostało z życia na ziemi.” Wtedy ktoś go spytał:
- Ivan, co byś powiedział Matce Bożej, gdyby ci
zaproponowała, że cię weźmie do Nieba?
Nie wahając się ani ułamek sekundy Ivan odpowiedział:
- Natychmiast bym z Nią poszedł!
4.
Niedługo
nadejdzie adwent; jak możemy go najlepiej przeżyć z Maryją? W Medjugorju,
w szkole Gospy, powstała grupa młodych, żeby się wspólnie spotykać,
zagłębiać się w modlitwę i jednoczyć się z Bogiem. Matka Boża dała im
odczuć wewnętrzną przestrzeń i te ogromne możliwości zostania świętym,
jakie mieli. Ale nasz świat tyle mówi o wszystkim i o niczym, jest taki
hałaśliwy! Dlaczego mielibyśmy swoje osobiste szczęście zamienić na pustkę
duszy wytworzoną przez bezskuteczne rozrywki? Adwent jest czasem ciąży,
daje nam możliwość znalezienia naszych najcenniejszych wewnętrznych
skarbów i zrobienia z nich dobrego użytku. Pewnego dnia, 29 listopada 1936
r. Matka Boża objawiła się s. Faustynie w jej zakonie w Polsce i oznajmiła
jej to, co sama przeżyła i doświadczyła 2000 lat temu. To dla nas złoto!
“Matka Boża pouczyła mnie, jak się przygotować na
święto Bożego Narodzenia. Widziałam Ją dzisiaj bez Dzieciątka Jezus.
Rzekła do mnie: Moja córko, staraj się o cichość i pokorę, żeby Jezus,
który ciągle przebywa w twoim sercu, mógł odpocząć. Adoruj Go sercem, nie
wychodź z głębi swej istoty. Moja córko, uzyskam dla ciebie łaskę
wewnętrznego życia, która będzie taka, że nawet bez porzucania życia
wewnętrznego, będziesz zdolna do wypełniania swych zewnętrznych obowiązków
z większą jeszcze starannością. Przebywaj z Nim ciągle w swym sercu. On
będzie twoją siłą. Komunikuj się ze stworzeniami tylko o tyle, o ile jest
to konieczne (191) i na ile tego wymagają twoje obowiązki. Dla Boga
Żyjącego jesteś miłym miejscem przebywania; w tobie przebywa On ciągle z
miłością i zachwytem. A żywa obecność Boga, jakiej doświadczasz w bardziej
żywy i wyrazisty sposób, utwierdzi cię, moja córko, w sprawach, które ci
powiedziałam. Próbuj tak postępować aż do dnia Bożego Narodzenia, a wtedy
On sam oznajmi ci, w jaki sposób będziesz się z Nim łączyła i jednoczyła.” (Dzienniczek S. Faustyny, 785)
Najdroższa Gospo, już Twoja obecność u naszego boku daje
nam nas posmak Nieba!
S. Emmanuel
Orędzie z 25 października 2004 “Drogie dzieci! To
jest czas łaski dla rodziny i dlatego wzywam was, żebyście odnowiły
modlitwę. Niech Jezus będzie w sercu waszej rodziny. Na modlitwie uczcie
się kochać wszystko to, co jest święte. Naśladujcie życie świętych, żeby
mogli być dla was zachętą i nauczycielami na drodze świętości. Niech każda
rodzina stanie się świadkiem miłości na tym świecie bez modlitwy i pokoju.
Dziękuję wam, że odpowiedziałyście na moje wezwanie.”
PS.
Nie będzie
listu 1 grudnia 2004 r. Następny list będzie 15 grudnia, o ile nie zajdzie
taka potrzeba wcześniej.